O jeny!
Czy Ty wczoraj napisałaś o mnie? Grzesznej i wyuzdanej, ukrytej pod pozorami stateczności i "matkopolskości"?
Tak strasznie się cieszę, że się dałaś namówić na ten piśmienny eksperyment. Miło znów Cię czytać!
Ja muszę znaleźć jakąś formę na swoje posty- odmienną od tego co robię w Trzech zdaniach.
Nika
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pewnie trochę o Tobie, trochę o sobie... :)
OdpowiedzUsuń