wtorek, 27 kwietnia 2010

antystresowy cycuś

http://www.bigboystoys.pl/item117__Antystresowy_Cycus.html

poniedziałek, 29 marca 2010

http://www.youtube.com/watch?v=L8aztkrK5JY&translated=1

ciarki przechodzą mnie przy tej piosence

niedziela, 28 marca 2010

Szablon wiosenny, pachnący, słoneczny...

Tak bardzo  lubiłam te pierwsze wiosenne symptomy jadąc do Dorożek :)
Chyba właśnie tam widać najpiękniej jak wszystko się budzi...
Ja strasznie tęskniłam za wiosną, czekałam na nią bardzo, ale teraz jakoś nie potrafię się cieszyć, nie mogę się ciągle obudzić. Nie wiem co jest tego przyczyną.
A to tak dla wzoru jak pięknie można rozkwitnąć na wiosnę :) :
http://img242.imageshack.us/img242/97/wiosna2.jpg

środa, 17 marca 2010

Refleksja

Słabo się dzieje na tym naszym blogu. Choć może właśnie tak ma być- bo ma być tworzony z porywu chwili i chęci, a nie z przymusu.

Jak ja pragnę wiosny. Pragnę znowu poczuć ten zielony zachwyt, zapierające dech w piersiach ubóstwienie chwili wiosenno pachnącej. Zdarza mi się czasami to zespolenie z naturą całkowite. Ten moment kilkusekundowy, gdy czuję się złączona ze światem jakąś niewidzialną, acz silną więzią. Wypełnia mnie wtedy szczęście, chyba takie najczystsze, bo całkowite, bezwarunkowe. Nic dziwnego, że trwa tylko chwilkę. Ale zawsze oczekuję tej chwili. Potrzeba do tego chwili skupienia, momentu zadumy, "bezmyślności", wolnego umysłu. Potrzeba harmonii. A jak wiesz harmonia ostatnio rzadko gości w progach mej istności.

Jak Ci się podoba tęskniący za wiosną szablon bloga??

środa, 10 marca 2010

bez tytułu

"Mieć uczucie, że się jest spętanym, a równocześnie inne uczucie, że po uwolnieniu z pęt byłoby jeszcze gorzej."

niedziela, 7 marca 2010

Zwrot

"Szczęście to ta, chwila co trwa, niepewna swojej urody". Nie ma pełni szczęścia, bywają szczęśliwe chwile. A ja... ja musiałam się cofnąć. Musiałam się przeprosić za wypowiedziane słowa. Nie mogłam inaczej! Rozsądek przegrał. Kamień spadł mi z serca. Znów żyję.

czwartek, 4 marca 2010

fjzhdfoyhg

W zasadzie życie jest to sytuacja tragiczna. Jeżeli żyjemy według zasad narzuconych przez społeczeństwo, ułatwiających (lub utrudniających) - często nie możemy żyć jak chcemy, pełnią życia, biorąc z niego tylko to co chcemy, odrzucając to co nam się nie podoba. Odrzucając jednak te zasady - zostaniemy odepchnięci przez społeczeństwo, będziemy tak naprawdę samotni wśród tłumu. Trzeba mieć wtedy napradę dużo siły i wytrwałości, by trwać przy swoich trafnych bardziej lub mniej (lub w ogóle) wyborach.
Każdy z wyborów sprawi, że nie do końca będziemy szczęśliwi. Sumując: tak zwana "pełnia szczęścia" to tylko jakiś wymysł, utopia i nigdy nie dane nam  będzie osiągnięcie takiego stanu.
Chyba popadam już w jakąś melancholię. Przepraszam.